sobota, 8 czerwca 2019

Miks autorski 68 - pomieszanie z poplątaniem

Witajcie!

Dopiero żaliłem się tutaj, że zawartość karty ze zdjęciami do miksu przeniosła się w niebyt. Na szczęście nie zawiedli współpracujący ze mną wolontariusze - stali dostarczyciele rdzawego kontentu, udało się też odzyskać kilka zdjęć, nie zabraknie dziś także efektów bieżących poszukiwań własnych. Jeśli jednak ktoś z Was będzie doszukiwał się jakiejś myśli przewodniej, motywu to srodze się zawiedzie. I tak dobrze, że zdjęcia częściowo pogrupowałem tematycznie. Dopełnieniem takiego a nie innego zestawu musi być coś na podobnym poziomie:
(nie zwracam za chemioterapię)

Skoro formalnościom stało się zadość, zapinamy pasy i lecim z żelazem! Na początek - tzw. zagranica, w następnej kolejności - ulica ;-)

Dwa z kilku uratowanych zdjęć:

 po prostu nie dało się lepiej:


To teraz siup rzez morze i lądujemy w Szczecinie, z jedną cech charakterystycznych, czyli:





 "Pacz - Czarnotablicowa Kia!"

Są tacy, którzy lubią Fiata 126(p). Dla tych dziwnych ludzi kącik:




Na drugim końcu skali jest prestiż, elegancja - Francja Niemcy, choć w niektórych z początku raczej Hiszpania...



w bonusie Granada:
 Egon?
 bardzo, bardzo ciekawy kolor, chyba 'kiblowy':






wyżej w hierarchii mamy Jaguara, szczególnie TAKIEGO:




Czasami trafi się jakieś #PodwójneWidzenie:
Absolunie fantastyczne!
 a podobno królowa jest tylko jedna ;-)

Niesortowany przegląd zawartości szczecińskich ulic zaczynamy od Daihatsu Piaggio:
 trochę #Ameryki:


 Cegła, cegłówka, cegłóweczka:
  ...a tu nie wiem o co chodzi:



 ma ktoś namiary na taką wypasioną żaluzję do Logana?
 podejrzewam, że ani XR3, ani RS czy inny czort-Kosłort:

 jakiś wodny gad, albo nie - dla mnie nie do odróżnienia:
szczeciński surwiwal
 wciąż w robocie:
 był u mnie, ale co z tego?
 TAK TRZEBA ŻYĆ!
  ciekawe co słychać u Baldwina?




 pewnie rocznik 2010 albo i młodszy:
 nie ma klimy, jest klimat:

 co to znaczy, że się zmieści?
 podobno nie ma miksu bez, bez, bez...no?


 stoi kilka metrów od powyższego:

 nie dość, że ma parasolkę, to jeszcze biret:

 jedno Piaggio już dzisiaj było:
KAK - Kąt Alternatywnego Koneserstwa:
 bo kiedy ostatnio widzieliście trzy Syreny w stanie połowicznego rozkładu?

 zielony jest najlepszy w terenie. ZAWSZE!

 a czerwony najszybszy:
 Złomnik approved, albo jakoś tak:

 mieszkałbym:

 och, Karol...

 komentarz zdjęcie poniżej:


 jeszcze jedno R4:
 tymczasem u konesera nieznacznie zmienił się stacjonarny zestaw gnijący:



Patrol + Zebra = Zebrol.
Brzmi jak nazwa jakiegoś alkoholu, albo niekoniecznie legalnej substancji:
 za dużo filmów ze Stallone:

I tyle na dziś przygotowałem, mam nadzieję, że się podobało.