czwartek, 13 lutego 2014

Miks autorski część 10 - miks z wkładką mięsną

Witajcie!

Dziś chciałbym Wam zaprezentować najnowszy miks, do którego materiał sporządziłem osobiście podczas wojaży po ulicach Szczecina. Przy okazji odkryłem kilka miejscówek z ciekawym żelazem. (w myślach to nie brzmiało tak czerstwo :-) )
Jedziemy!

Stadium rozkładu, albo ZASŁOŃ OCZY BASSTARDZIE!
Toy J78 (poprawione), czyli Bushtaxi. Ale na konkurs się nie nadaje ;-)

Tego tak dawno nie widziałem, że zapomniałem o nim. Podobnie o RR Classic V8 na blachach z Dubaju (!!!).
Cytrynowa naprawia. Albo Gumiakowa.

"Mieszane uczucia"?

Gnije tak, że nie widać. I jeździ.
WOW. stężenie prestiżu na tym zdjęciu osiągnęło poziom krytyczny! WOW.
YRV. Nazwa wystarczy za komentarz. Podobie mnie siem.
Śpieszyło mi się, więc poszedłem na skróty, przez zakichaną 'galerię', a na wejściu:


Gdzieś w korytarzach tego molocha stały jeszcze inne "legendy", m.in. Syrena Sport, ta od wódki.
Pora zaczerpnąć powietrza:
Sformułowanie "Golf do spania", nabiera zupełnie innego znaczenia:
Wieloryb!
Kolejny gość z województwa Lubuskiego:

Jak nie bardzo lubię sportowe, to ten Eclipse może być.
+ gwiazda drugiego planu - prestiżowa dostawa do żabki ;-)
 StaraBiałaMazda, NIEZGNITA

Tutaj miało znaleźć się kilka zdań o tym, że w przygotowaniu mam dwa wpisy na kompletnie nieżelazne tematy, ale nie mam głowy się nimi zająć. I o tym, że jakoś pod koniec lutego prawdopodobnie zahaczę o Warszawę, w drodze na wschód.
Ale nie napiszę ;-)

16 komentarzy:

  1. Ten F123 bardzo się mnie podobuje. Zawsze miałem takie marzenie, żeby kupić jakiś fajny karawan (najlepiej hamerykański), zglebić go, wsadzić dobre audio i pomykać na co dzień przy mocno zapuszczonym Slayerze. Ale to byłaby królewska stylówa. Jesse James kiedyś zmontował coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jak skończył ten telewizyjny!?!?
      TYLKO NIE ZGLEBIAĆ!! Bo taki karawan to by "ciekawie" wyglądał, np. przemalowany na różowy metalik, i ostro pochromowany...a nie, czekaj - Dandy Warhols wymyślili to już jakieś 20 lat temu...

      Usuń
    2. Kiepsko... Tak jak i cały Monster Garage. Program był może trochę przygłupi ale bardzo go lubiłem.

      Usuń
  2. O, to Scorpio mk2 już osiągnął ten stan, że się nadaje do miksowania z ciekawym żelastwem?
    Szkoda Citroena. A te J79, to nie jest przypadkiem J78? Tak czy inaczej, przemalowałbym na jakiś normalny kolor i ganiał tym po lasach bardzo chętnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scorpio Mk2 DLA MNIE zawsze był ciekawym żelazem, nawet jak był produkowany. A prototyp!! Z tym obłędnym trzecim światłem stopu jak Cadillacu CTS.
      Z oznaczeniami J7 się nie ogarniam, bo co rocznik to troszkę inaczej. Wiem tylko, że 71/73 to krótki, 75 to pięciodrzwiowy, pozostaje długi i puckup...A malowanie świetne! Można schować się za zebrę i nikt nie zauważy! ;-)

      Usuń
    2. Złapałem kiedyś malacza w takim malowaniu na czarnej blaszce. Byłaby dobra kolekcja z tym J78

      Usuń
    3. W sumie ja też ich nie odróżniam. Jak wpiszę w Google J78 to wygląda na to, że to ten. Wpisanie J79 wyświetla pickupy. A z resztą Land Cruiser i tyle!
      Scorpio mi się nawet podobało, szczególnie tylna część. Nie wiem, co się tak do niego uczepiono. Tak samo jak Multipla. Piękne te auta może i nie były, ale przynajmniej projektanci wykazali się odwagą, a nie tłukli wszystko na jeden wzór. Taki mam plan, żeby kupić Scorpio mk2, dać mu porządne obniżenie i BBSy RS (oryginały, nie żadne podróby) na wysoki połysk, oblepić szyby idioto-cultowymi nalepkami i jeździć na spoty youngtimerów :D Żebym to ja miał jeszcze gdzie to trzymać i miał czas naprawiać :P

      Usuń
    4. Opis LC juz poprawiony.
      AAAAAAA!! Następny co che obniżać!! Żyjemy w Bolandii, tutaj trzeba podwyższać - dystanse, rama pomocnicza, rama pomiędzy nadwoziem a zawieszeniem, opony wysokoprofilowe! Jak ten PT Cruiser u Qropatwy!

      Usuń
  3. Osłabiają mnie te wystawki w galeriach ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardziej osłabia nowe znaczenie słowa "galeria". Niegdyś uczono, że pod tym pojęciem kryje się przybytek o zgoła odmiennym przeznaczeniu.

      Usuń
  4. Reklama pożyczek pod zastaw na karawanie to dosc eklektyczne połączenie. Ale trafne w sumie. Fajne znalezisko

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten GSA... Tu już nawet Chevronics nie pomoże raczej :-(

    Natomiast, jak tu już zostało zauważone, użycie karawanu do reklamy pożyczek jest nader trafne.

    A jak będziesz się kierował do W-wy koniecznie daj cynk - wiesz, spotkanie blogosfery, sranie splendorem, te rzeczy. Poza tym jeśli będziesz miał czas to przeciągnę Cię po paru ciekawych miejscach gdzie zalega niezłe żelazo. A w zasadzie jego tlenek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GSA będę starał się częściej odwiedzać.
      Co do W-wy - będę jechać od strony Torunia, przeprawa przez Wał Miedze...cośtam i kierunek - wschód (DK2-DK17). Planowo, ekhym, około godziny 4-5 rano. O tej porze splendor dopiero sączy się szczelinami rzeczywistości stołecznej ;-)))

      Usuń
  6. Jakby tak focić tą GSA cyklicznie i z takich samych ujęć byłoby piękne studium dekompozycji.
    Reklama pożyczek mocno "kreatywna"
    Panienki przy Warszawie M20 model 57 jakieś takie sztywne - mogli się bardziej postarać i dać jakieś bardziej żywe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do GSA, to tak jak napisałem wyżej - będę starał się być w miarę często w okolicy. Z resztą - obok stoi zielony CX, wyglądający jakby był w dużo lepszym stanie.

      Usuń