Tutaj miał być wstęp.
Zamiast tego opowiem Wam o pewnej minucie podczas ostatniego wyjazdu służbowego do Danii. Otóż jadę sobie spokojnie autostradą, nagle - nie wiadomo skąd - wyprzedza mnie jakieś nowe Lambo, za kilka sekund GT-R, a za następnych kilka z naprzeciwka mija mnie 'stary' Fiat 500 na lawecie. Za kolejną chwilę z tego samego kierunku nadjechał pojazd, który wywołał u mnie jak dotąd największe zaskoczenie - coś jak RG-32. "Coś jak" bo w sumie ten sam charakterystyczny kształt, ale przednie zawieszenie bardziej przypominało to spotykane w pojazdach Panhard VBL i Renault VAB, zaś drzwi wyglądały jak te z Dingo ATF, ale 'wyprostowane'. Za jakieś dwie godziny minąłem jeszcze dwa takie same.
I jeszcze tylko podkład. Wiadomo czemu taki:
Zaczynamy tradycyjnie od Danii, a dokładnie od Odense:
Jakieś stare BMW:
Kilkaset metrów dalej stały takie TRZY obok siebie:
Komuś ZDECYDOWANIE brakuje emocji:
Kolejne trzy zdjęcia udowadniają, że nie tylko w Polsce najciekawsze fury można spotkać pod Lidlem:
(tak - to 2105)
Duńskie czarne, nie wiem osochozi:
Tutaj też nie - tym razem przydrożny komis:
A tymczasem w Aalborgu:
Czas na część szczecińsko-policką:
Landroveroza jest nieuleczalna...
Ster na dziwnego Mondeo!
Oczywiście, że Felicie są sprawdzone!
WTEM!
'aż odpadną koła' po niemiecku:
Takie fajne Renault:
Nie, to nie ten za 2600, tamten był jeżdżący:
Obie Toyki chyba już u mnie były...?
Czas na rzut oka na Poznań i okolice:
Borewicz na wąskiej listwie, napewno! ;-)
MATKOBOSKOKOCHANO!
na zdjęciu - T3, to oczywiste, matematyka się kłania!
Tuż obok:
30 lat później, w tej samej fabryce:
I jeszcze taka ciekawostka z Niemiec; do momentu zrobienia tego zdjęcia myślałem, że to żart - po prostu nie można być aż tak ********!
I jeszcze tylko pokaże Wam tyłek, O!
I tyle na dziś.
P.S. Nie wiecie może gdzie w Szczecinie lub rozsądnych okolicach można ograć sprzęty GK? Koniecznie chcę się dowiedzieć jak dogada się z nimi mój Spector po tjuningu. (Bo z EBS jest lepiej niż dobrze!)
Świetna relacja, bardzo przyjemnie się ją czyta.
OdpowiedzUsuńWow, jaki rozstrzał!
OdpowiedzUsuń