Kolejny miesiąc, a więc i kolejny miks. A ponieważ "się działo", to zawartość z kilku krajów, plus podkład w temacie. Zapnijcie pasy, jedziemy!
Nieobecną gwiazdą dzisiejszego wpisu jest para lawet wypełniona po brzegi (2 x osiem) pojazdami z tego miejsca. Samo miejsce wygląda nieziemsko!
Zacznijmy spokojnie od Szczecina, prawie codziennym widokiem podczas wiadomych ćwiczeń wojskowych:
Wspominałem już, że od zawsze bardzo mnie się podobały? BARDZO
Zaskakująco mało zgnity jak na swój wiek:
To już drugie takie BMW ustrzelone ostatnio w Szczecinie:
Okular w majonezie robi to, co umie najlepiej:
Zdecydowanie jeździłbym!
Wdech - wydech - wdech - wydech...
Kącik motoryzacji amerykańskiej:
Nie ma u mnie miksu bez czarnych tablic:
Jedziem przez Niemcy:
Taka dziwna nostalgia(?):
jest ich dwóch:
Tymczasem na ringu berlińskim:
W Belgii to nawet nie można spokojnie zatankować:
Nie wiadomo kiedy lądujemy we Francji:
Gdzieś w okolicach Paryża, z wielkim, chromowanym napisem DODGE na grillu:
W tak zwanym międzyczasie w Danii doganiamy przyszłość motoryzacji:
Przeszłość jednak wygląda dużo ciekawiej:
Kącik zielonych kabrioletów:
Ten się nie zmieścił. Ani do garażu ani na podwórku:
Oba czerwone klasyki na sprzedaż. Komis w końcu:
Mało brakowało, a ze Szwecji nic by nie było:
I na koniec bonusik "spod Szczecina":
Na dziś to wszystko.
W środę przyszła do mnie paczka z pewnym basowym ustrojstwem. Cieszę się jak głupi, ale to temat na zupełnie inny wpis.
DS i GSA wygrywajo wszystko.
OdpowiedzUsuńA Kraftwerka bardzo lubię od lat późnopodstawówkowych, choć wybiórczo.
DS i GSA wygrywają, choć konkurencja też dość mocna. Z Kraftwerkiem mam tak samo. Ale trudno nie lubić - gdyby nie oni...
UsuńDatsun z Frnacji fajny - tylko szkoda, że lekko zdekompletowany.
OdpowiedzUsuńBędzie kompletny - jechał w kierunku firmy z linku u góry.
UsuńJak zwykle rewelka ;) Ten mały z Dani to jakiś... hahaha :)
OdpowiedzUsuńPikuś. Pan Pikuś ;-)
UsuńŚwietne :) Jestem pod wrażeniem, szczególnie DS :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję i zapraszam po więcej. Tego konkretnego DS widziałem po raz pierwszy - jest na co polować.
Usuń