To uczucie, gdy rano w hotelowej restauracji jesz śniadanie stolik obok zespołu, który ostatniej nocy podczas festiwalu rockowego zagrał taki zajebisty koncert, że wyrwało Cię z butów, a podczas całego wykonu bujałeś się jak debil, darłeś ryja i machałeś w kierunku sceny łapami.
A śniadanie jest smaczne.
A śniadanie jest smaczne.
Zdjęć nie będzie :-)
Od tego są na przykład miksy autorskie, polecam ostatni, z numerkiem 69.
Oby rock powrócił do nas. Mam nadzieję, że muzyka jeszcze nie umiera. Nigdy nie będę słuchał techno, disco polo ani innego dyskotekowego chłamu. :)
OdpowiedzUsuńRock nigdy nie umrze. Dużo ludzi będzie tego słuchało. W końcu nie każdy chce słuchać najgorszego chłamu jakim jest pompa. :) Demon, czekam na kolejny miks z amerykańskimi furami. :)
Usuńdajcie szansę, właśnie z pracy wróciłem. Do weryfikacji, obróbki i w ogóle - ponad 200 zdjęć
Usuń