Z obserwacji które poczyniłem, mogę z całą pewnością wyciągnąć wniosek, że mój ostatni wpis owszem, cieszy się sporym zainteresowaniem/czytactwem, ale komentować to nie ma komu! :-))
W sumie się nie dziwię. Ale nie ma co strzępić klawiatury - czekają na Was, drodzy Czytelnicy całkiem solidne (moim zdaniem) fury, które obfociłem z narażeniem różnych taki podczas kilkunastu dni okołoświątecznych. Inna sprawa, że (znów) długa i imponująca byłaby lista fur, których nie udało mnie się złapać, z różnych powodów.
Taka sytuacja - Felicia, wygląda na typowy "grzybowóz"; pokrowce na siedzeniach, poduszka na siedzeniu kierowcy i tym podobne gadżety (byłoby więcej zdjęć, ale się kręcili różni tacy), zaś na tylnej klapie:
Świetny stan i czarne blaszki!
To Audi już u mnie było, teraz w trochę lepszej jakości.
Kolejny dresowóz. Jak nie lubię BMW, to tym bym jeździł. Do przodu i do tyłu, nie bokiem, na pohybel trzem paskom!!!
Czy to oznaczenie legendarnej "wypasionej" wersji?
Peżotu oczko wypadło!
Prestiżowy Karton. Właściwie zostały tylko opary ;-)
...a prestiż został zastąpiony przez absurd...
Kiedyś w Nissanie potrafili wykombinować coś naprawdę ciekawego i oryginalnego nawet w segmencie, który mnie zupełnie nie rusza.
Podwójne widzenie dla dwóch takich...tzn. Qropatwy i Yossariana. Ta ciemniejsza to chyba składzik części...a podobno się nie psujom ;-)
Omega, czyli Senator - wiadomo. Jeździ i gnije.
Po konsultacji dendrologicznej z Wybranką z całą pewnością mogę poinformować, że na fotelu pasażera siedzi sobie wygodnie Thuja.
P106, zawsze pozytywnie!
Ta Mazda też u mnie już była, ale mnie się podoba. I co mam z tym zrobić?
Japonská vlk v rouše beránčím:
Wygląda, jakby w lakierni pomylili pojazdy...;-)
To T3 były policyjne???
TO JEST PRAWDZIWY SZWAJCAR. Wnoszę to po obserwacji, którą poczyniłem na pięknych drogach w tym dziwnym, acz pięknym kraju, a właściwie ogromnej ilości takich właśnie wynalazków na tychże drogach. Wynalazków tj. - LT, Crafter, Sprinter, widoczny tu B120, Mascott, Daily...wystarczy bliźniak na tylnej osi, do tego na ramie siodło i śmigają takie z małymi naczepami! Wynika to zapewne z lokalnych przepisów podatkowych/drogowych, ale w tym akurat przypadku nie wiem jakich.
Tak! widzę, że stoi na martwej strefie. choć wokół pełno miejsca...
Na dziś to byłoby wszystko, mam nadzieję że się podobało.
To był 60 wpis (!!!) i szczerze mówiąc, nie wiem kiedy będzie kolejny.
To był 60 wpis (!!!) i szczerze mówiąc, nie wiem kiedy będzie kolejny.