niedziela, 1 czerwca 2014

Miks autorski część 22 - I cóż, że ze Szwecji, albo nie tylko europejskie żelazo.

Witajcie!

Nie wiem jak u Was, ale ostatni tydzień upłynął mi pod znakiem i atmosferze chaosu, dezinformacji i niedopięcia na ostatni guzik. W internetach konsekwencją tego widzialną dla Was, drodzy czytelnicy, były na przykład moje komentarze - skróty myślowe. A dopiero co w zeszłym tygodniu pisałem o tym u Beboka.
A skoro ostatni mój wpis -wiem, niekoniecznie interesujący - nie cieszył się zadowalającą oglądalnością (w końcu nie jestem ani basistą ani Basistą), pora na porcję żelaza ze Szczecina i okolic - czyli demonicznego miska autorskiego.
Po gwałtownym protestach społecznych i spaleniu mojej kukły przed budynkiem sejmu, ustąpiłem i postanowiłem, że dziś zdjęcia pojawiają się (a przynajmniej powinny) jako "Duże" miniatury :-)

Hasło na dziś:
Kącik "już u mnie były, ale ciekawe co u nich":


Czas na niekoniecznie soczysty
KCT - Kącik Czarnych Tablic (pamiętam, żeby złapać Musso!):




Kolejny eksponat z cyklu "...dawniej Opel potrafił...":


Nagle! co za nieodpowiedzialny człowiek jeździ takim starym samochodem! truje ptaszki i rybki! nie dba o bezpieczeństwo swoje, najbliższych i otoczenia! Jak można jeździć samochodem bez ABS-u, ASR-u TRD-u XYZ-u i pierdyliarda poduszek powietrznych! I to Z KRAKOWA!



Nieciekawa okolica, podejrzane podwórko, a tam (byłoby lepsze zdjęcie ale wolałem się ulotnić):
Dwudrzwiowy sedan:
Podwójne widzenie. Jak robiłem to zdjęcie to ujęcie wydawało mi się ciekawsze...
"Pacz Janusz! ktoś zardzewiałom warszawe kce spszedać":


Ekipa starym Dukatem daje radę. Sam się dziwię, bo wiem jakie one są "niezawodne":

Ciekawe czy na czarnych?
Ten za to cały czarny, a szkoda bo to całkiem fajne wozidło:

Jeszcze jeden Dukat, czyli Bokser:
Seat - hiszpański cośtam, niemiecka cośtam...
TO JEST prawdziwe Tdi:
Lata 90-te były najlepsze w motoryzacji:

WOW! Po ostatnim lifcie i poszerzeniu podjechałem pod krawężnik! Co ja bym zrobił bez snorkela?WOW!
Mam nadzieję, że się podobało, w każdym razie...

Tymczasem zebrało się trochę materiału na kolejny miks...
P.S. Nie popieram wandalizmu, jakby kto pytał :-)

14 komentarzy:

  1. Chaos trwa nadal:

    "...czyli demonicznego miska autorskiego."

    miskę złomu proszę!

    Ale nie ma się co wstydzić literówek i skrótów myślowych. Ty się wstydź hejtowania Hondy ;)

    Do rzeczy: dobry miks. Saab robi robotę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy podobało się.
      Jeździ i chodzi taki Demon i robi foty, czasem Wybranka Pomorze, ewentualnie Śląsk. I tak aż sczeźnie!
      Tam wstydzić! ile to się trzeba dodatkowo napisać i natłumaczyć co się miało na myśli! A się nie chce.
      Przed Saabem (jak widać) aż na kolana padłem. Autentycznie wyglądał obłędnie. I dobrze!

      Usuń
  2. Nieżle 200 % normy favorit faworycie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję trzymać formę, a i starsze intensywnie wypatrywać!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Creme de la creme! Swoją zajebistością przyćmił inne gwiazdy miksu.

      Usuń
  4. Te napisy są mega, na jednej z kamienic przy Kościuszki (ten nieprzemyslany tez chyba z tamtych okolic) widniał napis "zawsze kończe to co zacz" tego samego autora. I sie morda cieszy od razu jak sie to widzi stojąc w korku.
    Warszawke znam bo mijałem ją juz kilka razy, znajac życie cena dla konesuara. Reszta fotek na propsie, może kiedyś sie przypadkiem spotkamy focąc jakieś żelazo. Ogólnie to bardzo chcę zostać blogerę, ale czaaasu brakuje. Nie wiem, czy tylko mi sie tak wydaje, ale w Sz-nie jest duuuużo żelaza na czarnych, bywałem tu i ówdzie ale nigdy takiego stężenia nie widzialem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. - Dokładnie, Sikorskiego.
      - O czarnych nie mam zdania.
      - Generalnie zachęcam do oglądania, komentowania, a jak przypadkiem się zdarzy, że napiszę coś z sensem - także czytania :-)
      A póki co mogę "zaopiekować się" fotami - można podrzucić na demon75(małpa)mail.com, umieszczę tutaj z odpowiednia informacją.

      Usuń
  5. Szwedzka Warszawa będzie już niedługo u mnie ale w trochę lepszym stanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie wmieszałeś w to wszystko te fotki z pomalowaną elewacją :) Good Job.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, staram się jak mogę, żeby nie było zbyt banalnie

      Usuń
  7. Saab, saabem ale Kadett "łezka" w kabriolecie to już z gatunku niewidywalnych jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba zależy gdzie, w jakiej części Polski. tutaj raczej odwrotnie

      Usuń