niedziela, 15 listopada 2015

Miks autorski 53 - Szczecińskie czarne tablice i skandynawskie WTEM!-y

Witajcie!

1. Nie, nie - spokojnie. Mimo wszystko tym razem się powstrzymam od komentowania aktualnych wydarzeń i sytuacji politycznej (i nie tylko). Ktoś, kto na codzień używa choć kilku komórek mózgowych nie będzie miał problemu z nazwaniem rzeczy po imieniu i wyciągnięciu wniosków. Pozostałym zostaje narracja narzucona przez media głównego ścieku. Dziś ograniczę się do niezamieszczania podkładu.

2. Ze względu na zbieranie funduszy na kolejne graty basowe, podjąłem decyzje o sprzedaży:
- efekt chorus Behringer BCH100 - 50zł
- Rocktuner MT-30 (tuner + metronom) - 30zł
- kabel Fender 4,5-metrowy FG15BS - w oplocie materiałowym, stan praktycznie idealny - 30zł
Wszystkie ceny z przesyłką i do rozsądnej negocjacji! A jak trzeba to i przez Allegro.
Gdzieś z tyłu głowy kołysze się myśl o pozbyciu się Yamahy, ale to temat na zupełnie inny wpis.

3. BTW Obiecałem od jakiegoś czasu post na tematy basowo-zakupowe, ale póki nie zorganizuję jakiegoś interfejsu lub rejestratora nic z tego. Właśnie - zna ktoś jakiś działający OOTB z Xubuntu?

Tyle wstępu. Lecim z miksem bo szkoda czasu!
Zaczynamy jak widać od Szczecina i Polic:

a tuż obok:
Takie symboliczne nawiązanie do strategii Fiata i jego aktualnej sytuacji (oraz wpisu Cubino na ten temat):
Nieostatni raz na chwilę zajrzyjmy do Polic:

4x4, do tego XUD pod maską:


Symbol z Mołdawii:
Włoska Cegła była już chyba ze dwa razy. I będzie za każdym razem, jak ustrzelę!
#najlepiej !!!
Oryginał i podróbka, czy jakoś tak. Ci co się znają, wiedzą o co chodzi ;-)
Klimaty pierwszolistopadowe: 

Znów Police:

I jeszcze mały wysyp czarnych tablic:
czarne na białym:

Na koniec relacji ze Szczecina i okolic, coś dla tych co lubią:

Kolej na Danię. Na pewnym podwórku pod blokiem można napawać się takim widokiem:


Jedziemy do kolejnej miejscówki:

Pokręciłem się po okolicy...

...po palcach mało mi nie przejechał Astro...
...gdy w tle majaczył znajomy kształt.
Kilka kroków wystarczyło, by naprzeciwko TAKIEGO podwórka...
...ujrzeć takiego WTEM!-a:

I jeszcze wnętrze. Tak, zarejestrowany jako ciężarówka.
Obowiązki wzywały, więc ruszyłem w dalszą drogę, doganiając w międzyczasie takiego uroczego Minora:
Niestety, zjechał na rondzie zjazd wcześniej:
Duńczycy potrafią mieć fantazję:

Tymczasem w porcie w Trelleborgu, na parkingu dla pracowników:
To tylko Volvo/Daf 44, można przewijać do końca:
Własnie. Na koniec:

I tyle na dziś.

6 komentarzy:

  1. X-90 na czarnych - strzał klasy ultra. Zdarza mi się czasem spotkać X-90 (jest to mój ulubiony kandydat do tytułu najgłupszego jaktajmera), ale na czarnych?! Ten strzał, razem z Międzynarodowym Żniwiarzem Podróżujwszystko, wygrywa cały mix.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Na trzecim miejscu z taką sama ilości a punktów widzę Volvo/DAF-a i Volvo 262.

      Usuń
  2. "Oryginał i podróbka, czy jakoś tak. Ci co się znają, wiedzą o co chodzi" Eeeee.... no nie do końca. Rover 600 to podzespoły Accorda V, a nie CV.

    International Harvester Travelall wygrywa - i jeszcze ten profil opony. Ależ bym nim masakrował krawężniki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia z Danii spełniły moje oczekiwania, nie wiem czemu ale ten kraj kojarzy mi się z szaro-burą rzeczywistością no i te fotki to potwierdzają. Ale tym WTEM-em to jeździłbym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie się Dania podoba. Mimo iż jest tam trochę za dużo czarnych samochodów. Co do rzeczywistości - trudno żeby było inaczej na przełomie jesieni i zimy :-)

      Usuń