Witajcie!
Powoli zbliża się koniec roku, człowiek ma chęć na podsumowania i takie tam. Mnie na przykład dopadła taka obserwacja - oprócz zjawisk widocznych bez wysiłku, faktów medialnych z głównego ścieku (na które zaskakująco wiele osób się nabiera) przeszliśmy do porządku dziennego z faktem/sytuacją, że tezy, które jeszcze 18 miesięcy temu bez zastanowienia potraktowalibyśmy jako wyjątkowo absurdalne teorie spiskowe, dziś są oczywistością. Częścią rzeczywistości w której żyjemy.
Właściwie brakuje tylko, by przywódcy światowi ściągnęli ludzkie maski i machając czerwonymi oraz tęczowymi flagami przywitali "nazistów" przybyłych w swoich latających spodkach z Nowej Szwabii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz