wtorek, 18 marca 2014

Miks autorski część 14 - powrotny miks szczeciński, także w podwójnym widzeniu

Czuwaj!

Nie jest dobrze:
- kilka dni temu (o czym wspominałem) uciekł mi MB W110 w stanie idealnym. Akurat jechałem i nim  zdążyłem zaparkować, ten sobie wziął i odjechał w nieznanym kierunku.
- w międzyczasie widziałem w ruchu miejskim nową Astrę sedan...i nim uruchomiła mi się zainstalowana w jaźni odpowiedzialna za kontrolowanie głupich myśli a będąca w stanie czuwania  część stwierdziłem, że...nawet nieźle wygląda, przynajmniej od słupka B.
- przedwczoraj na parkingu pod "markietem" stały sobie obok siebie, oba srebrne: Kia Optima i Jaguar XF. Mijając ich tyły, miałem konkretny problem z rozróżnieniem, gdyby nie loga...

Do rzeczy.
Ostatni wyjazd, BARDZO owocny w sfotografowane żelazo, wygenerował mi w mózgu dziwne założenie, że w Szczecinie "niczego nie ma". I w sumie nie mam już na co polować z obiektywem w stanie gotowości, bo i tak będzie marną namiastką wyjazdowych zdobyczy. Trochę się myliłem, na szczęście.

Zaczynamy od pakieciku zdjęć specjalnie dla Baldwina, który chyba nie mógł się doczekać. Mam nadzieję, że warto było:
 Już byłem pewien, że one wszystkie w Szczecinie wyginęły:


"Double view" - zaczynamy od ostatniego fajnego VW w Europie, a skoro jesteśmy w Szczecinie, MUSI być czarny:
 Dwie Styrane Nysy Drugie:
A + A...
...czyli sAAb :-)

Dostawczy Mercedes z czasów, gdy ta nazwa coś znaczyła. A przynajmniej coś innego niż "Renault premium".



 Fajny, bardzo fajny, tylko obawiam się, że patenty zewnętrzne to dopiero wierzchołek góry lodowej:
 Szmaciane dachy:


 Za gnicie P306 powinna być jakaś specjalna kara, np. chłosta. Na drugim planie...
 ...kolejny prawdziwy Mercedes, pamiętam że jeszcze niedawno śmigał i woził wszystko i wszędzie...

 Defender - znaczy obrońca!!!
 P106 is the answer. Always :-)
 DAF 400, czyli LDV
 Na koniec, Mini wisienka na torcie:
Podobało się?

13 komentarzy:

  1. A dzikuję , jestem i czatuję - i napawam się. widząc na łotomłoto itp. oferty z ZSadniczego miasta to obserwuję że złomu tam dostatek a że i sięskodzinki trafiły ,jak moje dwie to i wspaniale ... aaa poza tym czy ty używasz jakichś demoinicznych mocy by te uata tak w podwójne widzenie zestawiac ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo i smacznego!
      Favoritka zwykle parkowana jest w cieniu i mimo, iż stosunkowo często ja widzę, to nie bardzo jest możliwość zrobienia porządnego zdjęcia.
      Co do mocy:
      https://www.youtube.com/watch?v=NFQCYpIHLNQ

      Usuń
  2. Ta 105tka w bardzo fajnym stanie i jeszcze ten kolor.
    Szkoda tej 110tki co uciekła, ale na pocieszeniu u mnie będzie jedna za jakiś czas;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz tę 105 widziałem, przez to jak wygląda i (oczywiście!) przez Baldwina, coraz bardziej mnie się podoba i rośnie mnie chęć na taką!!!
      W tym samy miejscu kilka lat temu parkowała sobie raz na jakiś dłuższy czas biała W110...wydaje mnie się, że to ta sama, tylko odrestaurowana.

      Usuń
  3. Saabolot 9000 zrobił robotę jak dla mnie. Tak btw, pamiętam jak w którymś odcinku Top Gear, May przeciął takiego na pół i zespawał przód z przodem od Alfy 166 i śmigał tym po Londynie. Skończyło się tym że na którymś skrzyżowaniu odpadła mu kierownica :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od momentu premiery XFa mówiłem, że na tym można by dać znaczek Kia i nikt by się nie poznał. Widzę, że nie jestem jedyny z tym poglądem. Standard: wystarczy, że hindusi się do czegoś dotkną, a od razu spieprzą.
    Mazda 121 ze szmacianym dachem - ale samobieżna bzdura :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On w ogóle jakiś dziwny jest, ten XF. "Wszyscy" (tzn. media) zachwycaja się, a ja nic szczególnego nie widzę; szczególnie odrzuca wnętrze...
      Nie zgodzę się z tymi Hindusami - to co robi Mahindra, Tata z licencjami Mercedesa i Maruti dla Suzuki i z pomysłami Suzuki jest naprawdę fajne i warte przeniesienia na rynek z kierą po lewej!
      Uważaj z tą Mazdą - Leniwiec je uwielbia! :-)

      Usuń
    2. Uwielbia i jeździłby że aż tylko! Jajeczka z faltdachem rzondzo, poproszę w trybie natychmiast. Ależ to bedzie jaktajmer. Nie, czekaj. Już jest.

      JA CHCĘ.

      Usuń
  5. Mi jedynie czegoś włoskiego brakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hanomagomercedes zawsze mile widziany, w dowolnym stanie i konfiguracji.
    Skodovka i trylinka dobrze do siebie pasują.
    A aaa - miałem nieprzyjemność całodziennego przejechania się tym wynalazkiem. Przykurcz łydek przez niemożność znalezienia sobie najmniej dokuczliwej pozycji. Koła to chyba na sztywno są przykręcone - obecności zawieszenia nie odczułem. Zdecydowanie nie powinien się nazywać Mercedesem.
    Dafik priczenwagen, tego to już ni ma.

    OdpowiedzUsuń