Witajcie!
Dziś kolejny wpis - spełnienie obietnicy z poprzedniego, czyli to wszystko, co zobaczyliśmy i jakimś cudem uchwyciliśmy
Tymczasem, korzystając z okazji garść nieistotnych (znaczy do zignorowania) aktualności:
- dzień 8.09.2014 zapiszę wielkimi zgłoskami, ponieważ tego dnia padł ostatni bastion Łindowsów w wśród komputerów w moim najbliższym otoczeniu. Na już niedługo nastoletnim komputerze moich rodziców wylądował Xubuntu 12.04, zaskakując swoją responsywnością. Do ogarnięcia pozostało skanowanie na urządzeniu Epson XP-305; inna sprawa, że konstrukcja i działanie sterowników na systemie Microsoftu również jest sprawą dyskusyjną...
- Miałem to dokleić do poprzedniego wpisu, ale zapomniałem: w sprzedaży (przynajmniej w Azji) jest już Phil Jones Bighead. Ciekawe kiedy w Europie...Podejrzewam, że u mnie ostatecznie i tak wyląduje Line6 TonePort GX, w końcu sterownik jest zaszyty w jądrze *Ubuntu.
- Już w ten weekend odbędzie się w Trzebieży XXVI Ogólnopolski zlot FSO Autoklub. Postaramy się być.
A teraz nie pozostało nic innego, jak przystąpić do miksu:
Przy okazji Baja Poland:
Nawiązanie do pytania o przeznaczenie tego typu zabudowy, jakie pojawiło się na jednym z zaprzyjaźnionych blogów:
Japońskie żelazo z Ameryki, z ruska nazwą:
Prawdziwy Miniak zawsze pozytywny:
Trochę żelaza na dwóch sztywnych mostach, z różnych kontynentów.
Ameryki Północnej:
Azji:
Jeszce więcej azjatyckiego żelaza, z czego środkowa zebra już u mnie była:
Jedziemy na kurczaka do Deszczna - na wejściu:
na wyjściu:
natomiast na wyjeździe:
W samym centrum Deszczna znajduje się bardzo ciekawa miejscówka. W bramie wita nas milicyjna Warszawa (zdjęcie nie wyszło!), zaraz obok:
I lecimy wzdłuż płotu:
Piękna Tatra T813 "Kolos":
Ural 375:
Duże Volvo:
Mniejsze Volvo, ale nadal powyżej 3,5T DMC:
(w tle czai się...)
BRDM-2 i Volvo Lapplander:
Jeździłbym!
Gwiazdami drugiego planu też:
Normalnie, nowe osiedle, a tam na podwórku...no właśnie, co to? Moskwicz?
Wracamy do Szczecina, do kącika z czarnymi tablicami:
B5 forever! ;-)
Od tego momentu będzie żółto:
Jak widać żółta złota zajebistość Granady potrafi promieniować na sąsiednie samochody:
Taki sobie stał na parkingu pod halą:
Szkoda, że mnie nie stać!!!
Kącik najsensowniejszego nadwozia do miasta i okolic - mikrovana.
Ten chyba coś pocałował ;-)
Ten chyba coś pocałował ;-)
"Jak dorosnę będę Harlequinem!" ;-)
Solidne francuskie żelazo nie klęka kolejne dziesięciolecie:
Naprawdę fajne Toyoty pod Castoramą:
Ekipie pomyliły się cyferki:
Wisienka na torcie. Mikro-wisienka:
Na koniec pragnę podziękować za rosnącą liczbę odwiedzin, tym bardziej że ostatni wpis był pod tym względem rekordowy.
Oczywiście zachęcam do komentowania.
Złoto-niebieski matiz z chromem na tylnych lampach wręcz psuje monitor, na którym jest wyświetlany.
OdpowiedzUsuńbyło sibie porządny monitor kupić! Zawsze taki lepszy niż kolejny czarny VAG "w kombiku" ;-)
Usuń
OdpowiedzUsuńUprzedzam, ze zlot FSO może być bardzo nudnawy...
Jimmy!!!!! Ależ skurwiel, ależ bym nim jeździł. Po Norwegii amerykański wirus zagościł u mnie na stałe.
PS. Jak etykiety zwalił! Skandal nad skandle, żondym Kaszlaka w ramach odszkodowania;)
- FSO...na razie nie jest powiedziane, że napewno się wybierzemy. Po cichu liczę na jakieś rodzynki...
Usuń- Mnie od małego tak trzyma, na tego Jimmy'ego też dość długo polowałem. Jakbym miał taką gotówkę, już by stał pod blokiem.Chociaż nie - BYM JEŹDZIŁ!
- Oj tam, oj tam! Przyjedź na zlot FSO - będą jakieś Kaszle ;-)
Pod blokiem idealnie takie coś trzymać - wkurwiać ludzi typu: "Ale Paaaanie yle to pali":D
UsuńOj tam, 6,2D nie jest taki paliwożerny.
UsuńAle widoczek byłby przedni - pomiędzy firmowymi Yarisami, Ceed'ami, Corsami, oczywistymi passacikami...
Zdjęcie Granada-Megane fajnie pomyślane chociaż zastanawiam się czy nie lepszy efekt by był jakby cyknąć je tak zupełnie z boku. No i sama Granada 2d to też rarytasik.
OdpowiedzUsuńUwierz mi, że to jest najlepsze ujęcie. Obok chodnik jest wąski, a zaraz przy nim jest trawiasta prawie-skarpa.
UsuńA to w tle to najpewniej Ford Anglia 100E.
OdpowiedzUsuńNie sądzę. Nie to logo, maska bardziej zaokrąglona niż w Anglii, lusterko na drzwiach, grill ma poprzeczki zamiast "zgrubień", punktowe kierunkowskazy.
UsuńTatrą 813 w militarnej odmianie jeździłbym gdziekolwiek - wlewałbym do baku cokolwiek - ON,benzynę, opał, naftę, rozpuszczalnik...
OdpowiedzUsuńDwudrzwiowa Granada - ładny rodzynek.
Oczywiście! Od zawsze T813 bardzo mnie się podobała, tzn. od kiedy ją poznałem. I to brzmienie silnika!!!
Usuń